środa, 30 września 2015

Wakacje cz.II


 Szum morza, ciepłe słonko....
Wakacje..... Kiedy to było?? Czas mi uciekł...Miesiąc minął, a ja już nawet zapomniałam, że na początku września spędziliśmy kilka wspaniałych dni z dziećmi nad Bałtykiem. Jakie to szczęście, że wszystko można uwieczniać na zdjęciach. Szybki przegląd folderu zatytułowane "Wakacje 2015" i już wiem, że było świetnie. Było warto spędzić te 6 godziny w trasie, by móc cieszyć się sobą. Bez myślenia, co posprzątać, co ugotować i czym właściwie zając się najpierw? W sumie to muszę się przyznać, że na wakacjach staram się odpocząć od wszystkiego - i nawet bałagan nie potrafi wyprowadzić mnie z doskonałego nastroju.

Wyjazd  z dziećmi - zwłaszcza małymi - rządzi się swoimi prawami. My zdecydowaliśmy się na opcję "bez pomocy", czyli pojechaliśmy sami, bez babć czy cioć, które mogłyby w pewnym sensie nad odciążyć.

Oto moje spostrzeżenia na ten temat:

Spanie do 8 jest możliwe.... Zasłony zaciemniające i ich magiczna noc wydłużania nocy. Ołłłłł jeeeee!!

Przy zachowaniu pory drzemek - rodzice także mają czas na samoregenerację. 
Spanie w dzień jest mega przyjemne! Dlaczego więc tak rzadko je uskuteczniam?!

Ciepła kawa? JASNE - pod warunkiem, że stosujesz zasadę "Pij szybko, bo musimy wychodzić".
 
Budowanie zamków z piasku i ozdabianie ich znalezionymi na plaży skarbami to zabawa ponadczasowa! Cieszy zarówno 19 miesiączną Manię, jak i mnie.....

Skakanie przez fale to najwspanialsza zabawa...pod warunkiem, że Tata jest blisko.

Spanie w chuście.....Ciepło, wygodnie, miękko i mama pod ręką! Czego chcieć więcej!



Nie trzeba nic mówić, by wyrazić miłość... .







2 komentarze:

Daj znać, co o tym sądzisz