wtorek, 30 czerwca 2015

A co, gdy mama nie wróci już nigdy?

Gdy zostaje się mamą zmienia się spojrzenie na świat. 
Banał?
 Może... ale ja widzę i czuję to codziennie. 
Siedziałam dziś z Marianną w piaskownicy. Ona biegała na bosaka....
 Zachwycona gładziła stopami piasek, cieszyła się tym nowym, nieznanym dotąd wrażeniem.
 W jej oczach błyszczały dwa małe chochliki, które co chwilę próbowały ją namówić do jakiejś psoty.
 Może rzucić garść piasku ku niebu i obserwować spadające ziarnka niesione przez wiatr albo zakopać wielki kamyk na samym dnie wiaderka? 
Tu leci samolot, a tam przejechał motor. 
Tyle ciekawych rzeczy dookoła - a ja mogę na nią patrzeć godzinami i obserwować jak się cieszy, jak przeżywa i odkrywa świat. Jest pełna radości i entuzjazmu. 
Wygłupia się, podśpiewuje, tańczy.
 Oczywiście dzień byłby pewnie stracony, bez wybuchu płaczu, który przerodził się w atak histerii. 
Taki wiek tłumaczę sobie i idę dalej.

piątek, 26 czerwca 2015

Dzień z dwójką - jak sobie radzimy?

fot. Anita Foto
Macierzyństw rok po roku??
Czyś ty zgłupiała??
W dodatku świadomie??
Czyś ty naprawdę zgłupiała?
No i jak sobie dajecie radę????
Kurczę... no jak to jak?

Zapraszam do mariankowego domu na jeden dzień  z nami - ManiMamą, Marianną i Stefkiem.
Rozgośćcie się...

wtorek, 23 czerwca 2015

Jak zrobić idealne zdjęcie dziecku?

Myślę, że nie tylko ja zwariowałam na punkcie pstrykania zdjęć swoim dzieciom - właściwie to wręcz mam taką cichą nadzieję. Chęć złapania czułości jaką Marianna okazuje bratu jest tak ogromna, że od trzech tygodni biegam z aparatem jak szalona.

piątek, 19 czerwca 2015

Owsiane ciasteczka (bez mąki)

Łasuchowanie to jedno z moich najgorszych uzależnień, z którym kolejny raz rozpoczynam walkę... Co by mój organizm nie doznał szoku, po drastycznym odstawieniu wszelkich łakoci -tym razem postanowiłam działać łagodnie. Krok pierwszy to odstawienie słodkości gotowych, sklepowych, zawierających syrop glukozowo- fruktozowy i inne chemiczne paskudztwa.
Te własnego wypieku pozostają... chociaż w zmniejszonej ilości.

wtorek, 16 czerwca 2015

Rodzina z dwojgiem dzieci - efekty ogarniania

Pamiętacie wpis, w którym pisałam o moim planie na ogarnięcie rodziny przed pojawieniem się Stefka? Dla tych, którzy go przeoczyli lub chcieliby sobie przypomnieć - znajdziecie go TU. Dziś natomiast chcę się Wam pochwalić, co też z tych moich wielkich planów udało się osiągnąć...

czwartek, 11 czerwca 2015

Nowa rola Marianny - Nieco starsza siostra


Wszyscy dookoła zastanawiali się, jak Marianna zareaguje na pojawienie się Stefka. Przyznam szczerze, że sama byłam bardzo ciekawa, bo wiem, że mogło być różnie. Mogła być zazdrość lub totalny brak zainteresowania nowym członkiem rodziny. Nowa sytuacja jest trudna dla dorosłych, którzy tak naprawdę mają dużo czasu, aby się do niej przygotować, a co dopiero dla takiego malucha, który nie do końca jeszcze wszystko wie i rozumie.

czwartek, 4 czerwca 2015

Poród i cała reszta - czyli rodzeństwo rok po roku nareszcie razem


23-05-2015....
Nie wiem jak Wy, ale ja już słyszę tupanie - a raczej tuptanie maleńkich, słodkich stópek. Mój synek szykuje się do wyjścia. Daje mi znaki, sygnały, ale przy okazji puszcza oczko - żebym była czujna, bo On jeszcze się nie zdecydował! Szkoda troszkę - bo wtedy wiedziałabym co i jak?