czwartek, 29 stycznia 2015

Konkurs "Zima ze śniegiem czy też bez - wcale nie musi być nudna!!"



Zakończenie konkursu "Zima ze śniegiem czy też bez - wcale nie musi być nudna"

Wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie bardzo serdecznie dziękuję za zabawę!
Wybór zwycięzców nie był łatwy! Jednak głównym założeniem konkursu był uchwycenie wspólnie spędzonego czasu z dziećmi w czasie zimy - bez względu na to czy był śnieg, czy też nie. Ciekawie spędzony czas z dzieciakami to inwestycja we wspólne relacje, budowanie niepowtarzalnej więzi, wyrażanie miłości rodzicielskiej! To tworzenie wspomnień, a dzięki zdjęciom możemy je zapisać na wiele, wiele lat!

W związku z tym, że chciałabym nagrodzić wszystkich - każdy, kto wziął udział w konkursie może  skorzystać z 10% rabatu na spódniczki tutu i pompony od More than lovely!

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Ciąża rok po roku

Ciąża wyczekana i upragniona to szczególny czas, który chyba każda kobieta celebruje i stara się przeżyć jak najlepiej. A jak to jest z ciążą rok po roku? U Już-Nie-tylko-Mariankowej Mamy wygląda to tak, że.....

...Pierwsza ciąża to była jedna, wielka przygoda. Gdy dowiedziałam się, że zostanę mamą, trudno mi było sobie to wszystko poukładać. Co tydzień śledziłam wpisy na forach, przeglądałam czasopisma i książki dla kobiet w ciąży. Bacznie obserwowałam zmiany zachodzące w moim ciele, a dodatkowe kilogramy, co dziwne - pierwszy raz w życiu sprawiały mi przyjemność i wywoływał uśmiech, zamiast rozczarowania i rozżalenia. Pierwsze tygodnie były chyba najgorsze (no może zaraz po tych kilku ostatnich, kiedy to moja cierpliwość i wszelkie pozytywne odczucia przepadły bez wieść, a ja stałam się wiecznie stękającą, rozdrażnioną i cierpiącą na bezsenność marudą). A dlaczego były najgorsze? Bo ja zamiast się cieszyć, to zastanawiałam się - czy oby na pewno jestem w ciąży, a test się nie pomylił? A może to mój wymysł, dziwny sen, który był tak rzeczywisty, że sama w niego uwierzyłam?? Pytanie goniło pytanie. 3 tygodnie?? SERIO?? To aż tyle mam czekać na usg?? To przecież 21 długich dni  i nocy myślenia i zastanawiania się, analizowania i niedowierzania?? Do tego czasu można przecież zwariować, a oszaleć to już na pewno!!

czwartek, 22 stycznia 2015

Muffiny z malinami i białą czekoladą

Jak mowa o babeczkach - to muffiny z malinami i biała czekoladą należą do moich ulubionych. Są wilgotne w środku, a połączenie malin i białej czekolady może doprowadzić do szaleństwa! Uwaga - mają właściwości uzależniające i trudno się opanować, aby nie sięgnąć po kolejną!

środa, 21 stycznia 2015

Marchewkowe ciasto


Ostatnio trochę pokombinowałam i wyszło mi całkiem pyszne ciasto marchewkowe. Na samą myśl o nim, 
znowu mam ochotę je upiec. Na takie szaro -bure wieczory czy pyszne, szybkie śniadanie nadaje się idealnie. Ostatnio zaserwowałam je na przyjęciu urodzinowym naszego Trzpiota i zniknęło tak szybko... że nie mam żadnego zdjęcia, alby pokazać Wam jak wyszło. Jak tylko w najbliższym czasie je znowu upiekę, z pewnością nadrobię te braki - sądzę, że może być to szybciej niż mi się wydaj,,, gdyż nawet pisząc przepis dla Was cieknie mi ślinka....

środa, 14 stycznia 2015

Mama na urlopie macierzyńskim - czyli praca na dwa etaty

21..... Usiadłam sobie właśnie wygodnie na kanapie z miseczką mandarynek i laptopem. Mam wrażenie, że po 14h pracy wróciłam do domu. Należy mi się przecież chwila wytchnienia, prawda? Prawda?? Proszę.....

Uświadomiłam sobie, że będąc mamą, urlop nie istnieje, a ten kto nazwał czas opieki nad maleństwem URLOPEM MACIERZYŃSKIM z pewnością był FACETEM - tak facetem, nie Mężczyzną przez wielkie M!!
Wstałam sobie świtkiem rankiem koło 7.
Luksus, bo przecież mogłam wstać o 5... albo nawet o 4.
Potem codzienny rytuał doprowadzania rzeczy na swoje miejsce.  Zasada "Odłóż to od razu na swoje miejsce" zupełnie się zakurzyła i muszę ją chyba jutro wyprać w pralce i powiesić w widocznym miejscu!
I niby wszystko wieczorem było ogarnięte, posprzątane, elegancko!
ALE..... rano nie ma na nic czasu! 
Tata Mani do pracy, tu śniadanie, tam poranna kawa, łóżko..... funkcja samościelenia zepsuta od zawsze...
Tu okruszki, tam plamy po mleku.
Pralka jeszcze nie wstawiona? Cóż za przeoczenie!!


czwartek, 8 stycznia 2015

Dzisiejszy post sponsoruje słowo "Ogarnąć"

Pomału zbliża się kres Mariankowej Mamy!! Trzeba będzie przemianować ją na Mamę.... no właśnie jaką? Mamę rok po roku? Mamę nie tylko Mariankową? Eh... to będzie nie lada wyzwanie z tą nową nazwą!!


Jakby ktoś te 9 miesięcy temu powiedział jej, że musi lepiej przemyśleć nazwę bloga, bo kto wie, kiedy w jej domu pojawi się następne maleństwo, odpowiedziałaby tonem spokojnym, aczkolwiek zdecydowanym i pewnym siebie - " Najpierw niech Mania trochę podrośnie, żebyśmy zdążyli się Nią nacieszyć!"
A tu proszę!! Wbrew temu, że zna siebie przecież od urodzenia, potrafiła zaskoczyć samą siebie! Wszystko się zmieniło, a pomysły przeskoczyły jak w kalejdoskopie, układając swe kolorowe szkiełka w obrazek, który jeszcze bardziej przypadł do gustu Mariankowej Mamie.

środa, 7 stycznia 2015

TOP 10 - czyli wymarzone prezenty na pierwsze urodziny Marianny

Wielkimi krokami zbliżają się pierwsze urodziny Mani!Jej pierwszy kinder bal!  Pierwszy kinder bal Mariankowej Mamy! W mojej głowie pojawił się nowy cel - tym celem są rozmyślania, jak to wszystko fajnie zorganizować! Dekoracje, tort, smakowitości.... ach.... co tam - puszczę wodzę fantazji!
Jako główny założyciel More than lovely - myślę, że o dekorację nie muszę się martwić!
Ale co z resztą?
Zatrudnić najlepszych cukierników w mieście?
Wynająć trupę cyrkową?
Klauny?
Zaprosić tłumy gości?
Nakupować mnóstwo prezentów?
....