Zupełnie inaczej było z Mariankową Mamą - ona wchodziła do sklepu - "Oooo jakie piękne!! Biorę!" - koniec zakupów. Teraz wspólne życie Mariankowych Rodziców nieco ich zmodyfikowało. Zwłaszcza Mani Mamę, która stara się robić przemyślane zakupy. Zazwyczaj jednak polega na swojej niezwykle rozwiniętej kobiecej intuicji. Wybierając rzeczy dla Mani, szpera dość krótko, ale intensywnie. Gdy już coś wyszuka - jest pewna, że trafiła w dziesiątkę!
Tak było z łóżeczkiem, tak było z wózkiem i tym razem też tak było - kiedy to wybrała krzesełko do karmienia. Szczęśliwcem zostało krzesełko skandynawskiej produkcji - DanChair Baby Dan. Jak tylko pierwszy raz je ujrzała, wiedziała, że nie chce żadnego innego.
Oto Mani Mamy ZA, a nawet przeciw DanChair ;)
Kilka słów o DanChair:
Krzesełko Baby Dan dostępne jest w 4 kolorach - białe, drewno bielone, naturalne, ciemny brąz. W całości wykonane jest z wysokiej jakości, odpornego na zarysowania i łatwego w czyszczeniu drewna. Jego nowoczesny design idealnie wpasowuje się w każde wnętrze, a konstrukcja nie tylko zapewnia odpowiednią stabilność i bezpieczeństwo w czasie karmienia, ale także zapewnia prawidłową postawę w czasie siedzenia. Baby Dan to krzesełko, które rośnie razem z dzieckiem - przeznaczone jest dla dzieci od w wieku od 6 miesięcy do 14 lat. Ogromnym atutem poza wyżej wymienionymi, jest jego wielkość - idealnie wpasowuje się pod blat stołu - co sprawia, że nie jest kolejnym dzieciowym gratem, o który będziemy się potykać.Wysokość podnóżka i siedziska są regulowane, więc gdy tylko nasz Szkrabik podrośnie - mamy możliwość manewru.
ZA, a nawet przeciw:
Jak ze wszystkim, są przeciwnicy i zwolennicy.
Brak stolika - dla Mariankowej Mamy to ogromny atut!! Po pierwsze - zajmuje mniej miejsca, a w przypadku niedużego mieszkania ma to znaczenie.
Po drugie - Marianna siedzi z rodzicami przy stole, widzi jak jedzą - to ich pierwsze wspólne posiłki. Dziecko uczy się nawyku wspólnego spożywania posiłków, widzi co rodzice jedzą. Gdzieś kiedyś Mani Mama przeczytała "Dziewczynki pierwszy raz siedziały z nami przy stole... ( dziewczynki miały ok. 1,5 roku ) Trochę ją to zakuło - bo wychodzi na to, że dzieci mają osobny czas na jedzenie i osobne miejsce... DLACZEGO!? Pracując w przedszkolu widziała dzieci- niejadki, dzieci z fobią żywieniową, dzieci, dla których zjedzenie owocu czy warzywa było problemem nie do przeskoczenia. Stąd ogromny PLUS dla Danchair'a.
Cena
Dla jednych za drogie, dla innych ok - Mani Mama wyszła z założenia, że skoro krzesełko przeznaczone jest dla dzieci od 6 miesiąca do 14 lat (powiedzmy nawet 12 lat) to myślę, że cena jest w sam raz.
Jakość, ładny i przemyślany design, dopracowane wykonanie, funkcjonalność - wszystkie te słowa idealnie pasują do Baby Dan.
A co najważniejsze - Marianna jest zachwycona, że wszystko widzi, siedzi z rodzicami, gdy jedzą, a Mani Mama jest zadowolona i usatysfakcjonowana, że nareszcie i Mama i Mania jedzą w tym samym czasie, bez szkody dla żadnej ze stron.
Źródło zdjęcia: http://www.sklep-tosia.pl/baby-dan-danchair_p1489
Świetne to krzesełko, a Marianna bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOj tak - najważniejsza sprawa, że nareszcie wszystko widzi - nic nie umknie Jej uwadze ;) Teraz patroluje również mieszkanie ;)
UsuńKrzesełko na pewno się sprawdzi i wygląda ładnie, ale proszę nie każ nastoletniej Mani siadać w nim :D
OdpowiedzUsuńKaś.
Hehehe ;) Spokojnie to się modyfikuje w miarę wzrostu dziecka - zmienia się siedzisko na większe i zdejmuje całą tą "barierkę". Krzesełko tyle kosztowało - będzie siedzieć i do 18-tki ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, zapraszamy na dłużej!! Niestety coś się stało i komentarz się usunął - późna pora i zmęczenie :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!