sobota, 7 lutego 2015

Czy Mama Mani jest KOBIETĄ?

Pojawienie się Marianny sprawiło, że ze zwykłej dziewczyny, żony, kobiety - stałam się Mamą! Zmieniły się priorytety, poglądy, wizje. Myśli, uczucia, marzenia, rozmyślania - wszystko ma jeden cel, jeden temat i jedno skojarzenie!
Po pierwsze...
...gdy widzę inne dzieci, to w głowie:
 - Ooo niedawno była taka Malutka!
 - Kiedy to było, jak była taka maleńka?
 - Czy Mania też była taka maleńka - to chyba niemożliwe?
 - Niedługo też będzie taka duża!
 - Czy Marianka też będzie....?

Albo:
2. Idę do sklepu z ubraniami - powiedzmy H&M:
- Hm.... zbliżają się święta/ impreza/ idziemy do znajomych - a ja jak zwykle nie mam się w co ubrać.... Może tu znajdę coś dla siebie? - chwilkę przeglądam ubrania na wieszakach w dziale damskim.... Dziwne - znowu nic dla mnie nie ma!! Idę na dział dziecięcy - DZIWNE - dla Marianny zawsze mają coś świetnego i nad wyraz potrzebnego! 
Tym sposobem - wracam z NICZYM dla siebie ( a przecież nie mam co na siebie włożyć) i z zapasem (nie)zbędnych ubranek i gadżetów dla Marianny!
Co gorsza, gdy:
... dostaję prezent w postaci gotówki - święta/ urodziny/ inny dzień, w którym ktoś postanowił mnie rozpieścić dodatkową "stówką" - myśli jak szalone wpadają do głowy - czego to ja sobie nie kupię... po czym idę do sklepu i.... patrz punkt 2!

Świat wariuje, gdy pojawia się dziecko. Zapominamy o sobie! Stawiamy siebie gdzieś na szarym końcu. A przecież szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko! Czy zostając Mariankową Mamą przestałam być kobietą? Gdzieś po drodze zgubiłam siebie. Patrzę w lustro - rzadko lub tylko na chwilkę - by pomyśleć: "Fryzjer od dawna na mnie czeka" , "Może brewki trzeba by zrobić".... Pomysłów jest wiele - a wszystko kosztuje! Tylko czy oby na pewno mam rację? Czy nie powinnam czasem pomyśleć o sobie? Zrobić paznokcie czy skoczyć do fryzjera, zamiast kupować kolejny bodziak dla Mańki? Może jakaś fajna koszulka nocna - nie myślę tu "nie-wiadomo-o-czym"! Nie muszę przecież spać w rozciągniętej bawełnianej koszulinie przypominającej namiot, tylko dlatego, że jestem w ciąży. Czując się lepiej sama ze sobą rozsiewam wokół magiczną moc i wysyłam sygnał do świata, że jestem szczęśliwa i mogę wszystko! Wiem, że najważniejsze są dzieci - ale Mama też jest bardzo ważna - a zauważyłam, że kobiety często o sobie zapominają! Później są sfrustrowane, niepewne siebie, zaniedbane! Dlatego rozpoczynam akcję "Mama też Kobieta" - aby nie zatracić właśnie tej kobiecości, zalotnego spojrzenia,  szpilek (których nigdy nie nosiłam nie wiadomo dlaczego -a kiedyś w końcu trzeba zacząć)  i sukienek podkreślających to co trzeba!! Zbliżają się moje kolejne 18-te urodziny - tym razme nad wyraz OKRĄŁE! Wśród blogerek jestem chyba dinozaurem ;) Drugi Bąbel w drodze - nie chcę zatracić siebie! Chcę być wspaniałą Mamą, ale i równie wspaniałą Żoną - aby błysk w oku Mani Taty nigdy nie zniknął! Koniec z zaniedbywaniem siebie!

Jako Mama rok -po-roku będę mieć na to mało czasu... ALE myślę, że im mnie czasu, tym większa mobilizacja sił!!
Fryzjer zaliczony! Brewki zrobione! Pora na pazurki!! 
Tym razem, urodzinowe prezenty będą wyjątkowo dla mnie, dla Mariankowej Mamy- która nadal jest KOBIETĄ!!


  Źródło grafikihttp://www.plasterek.pl/152,Newsletter.htm

4 komentarze:

  1. Ja uwazam, ze jako mama jestes przykladem dla Marianny i tym bardziej musisz byc szczesliwa! Niech Mania ma przyklad silnej, szczesliwej i pieknej kobiety! :) :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli nie jestem jedyna, uff, nie tylko ja na każdych zakupach finalnie ląduję na dziale z artykułami dla dzieci. Mamy chyba tak mają, dlatego potrzebne są takie teksty jak ten :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przerażające, że zapominamy o sobie.... a potem jesteśmy nieszczęśliwe! Pora to zmienić i zawalczyć o siebie :)

      Usuń

Daj znać, co o tym sądzisz